Home / Pytania i odpowiedzi  / Jak Bóg, który jest miłością, może posłać ludzi do piekła?

Jak Bóg, który jest miłością, może posłać ludzi do piekła?

To bardzo ważne pytanie. Zwłaszcza dla kogoś na początku swej drogi z Chrystusem, jak również dla kogoś, kto próbuje zrozumieć, jak wielkie jest Jego miłosierdzie i cierpliwość do nas grzeszników. Aby odpowiedzieć na tytułowe pytanie należy zacząć od początku. Skąd wiemy że Bóg jest Miłością?

Bóg jest Miłością, o czym mówi nam Biblia. Gdyby tak nie było, nie posłał by Jezusa Chrystusa – Swego syna na ukrzyżowanie i śmierć. Jezus umarł za nas, za nasze grzechy aby połączyć nas z Bogiem. Świadczy to o bezgranicznej miłości Stwórcy do Jego stworzenia.

Musimy jednak rozważyć także inną istotną kwestię. Skoro przyjmujemy naukę płynącą z Biblii o miłości Bożej, powinniśmy również przyjąć prawdę, o tym, iż ludzie odrzucający Boga i Jego naukę sami siebie skazują na wieczne potępienie w piekle. Czy możemy wybierać z Biblii nauki, które są dla nas korzystne, a inne odrzucać? Oczywiście że nie! Ponieważ jest to niebezpieczne. Wybierając zło odłączamy się od miłości Boga, a bez tej miłości skazujemy się na męki piekielne.

W USA 16 kwietnia 2007 roku to tylko jedna z wielu dat, kiedy to oczy całego świata były zwrócone między innymi na Instytut Politechniki Wirginii i Uniwersytet Stanowy w Blacksburg. Tego dnia, o 7.15 student Seung-Hui Cho rozpoczął pierwszy z dwóch ataków. Po drugim ataku, popełnił samobójstwo. Łącznie zginęły 32 osoby, a 23 zostały ranne. Dokonując samobójstwa Cho wiedział co robi by nie stanąć przed sądem i odpowiedzieć za swój straszny czyn. Jako że nie żyje nigdy nie miał procesu, wydaje się iż wymknął się wymiarowi sprawiedliwości. Trzy lata później podobne zdarzenie miało miejsce w Wielkiej Brytanii. W Whitehaven, w hrabstwie Kumbria, Derek Bird zamordował 13 osób, zanim sam odebrał sobie życie. On również uniknął wymiaru sprawiedliwości. Ale czy na pewno?! W pewnym sensie obaj uciekli przed ludzkim sądem. Lecz przed Sądem Ostatecznym nie ucieknie nikt.

Kiedy my wzdychamy do Boga-Miłości, aby ukarał zło, mamy wewnętrzne pragnienie sprawiedliwości. Problem pojawia się, gdy zastanawiamy się kto na co zasługuje. Jeśli porównamy się z Cho i podobnymi ludźmi, dojdziemy do wniosku, że jesteśmy idealni. Bóg jednak ma inne zdanie, gdyż On nie porównuje nas z innymi ludźmi. On sam stanowi prawo i wymierza sprawiedliwość. Biblia pokazuje nam, że nikt nie jest wolny od grzechu. Na sądzie ostatecznym każdy z nas zobaczy swoje grzechy i to jak wpłynęły na innych ludzi.

Wychodzi więc na to, iż jesteśmy w tym samym położeniu co Cho i jemu podobni. Bóg nie może zlekceważyć naszego grzechu, nawet jeśli jest on niewielki. Jak mówią Główne Prawdy Wiary „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.” Karą za grzech jest śmierć. W tym miejscu możemy spróbować odwrócić tytułowe pytanie: „W jaki sposób Bóg-Miłosierny może wybawić ludzi od piekła?” Ponieważ Bóg jest Miłością, oddał swojego Syna Jezusa, który umarł na krzyżu aby śmiercią i krwią odpokutować za nasze grzechy.

A co my zrobimy z boża miłością? Czy damy jej się porwać? Czy wręcz przeciwnie, odrzucimy ją? Wybór należy do każdego z nas, jednak poniesiemy konsekwencje tego wyboru.
Jedynie przyjmując z wdzięcznością dar krzyża Jezusowego i uznając Jezusa za naszego zbawcę oraz spowiadając się ze swoich grzechów unikniemy wiecznej piekielnej męki i będziemy mogli cieszyć się życiem wiecznym przy naszym kochającym Ojcu w Niebie.

Review overview
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest wyłączony.